Sentymentalny punkt odniesienia
Sentymentalny punkt odniesienia
Grzegorz Sieczkowski
O PRL mówiło się, że jest "najweselszym barakiem o bozu socjalistycznego", stąd też i teraz pewien do niej sentyment. Tym bardziej że, jak zauważył Jerzy Jedlicki, Bastylię rozbierano powoli, cegła po cegle, a i załoga do obrony niespecjalnie się garnęła.
Z tą Polską Ludową kłopoty są jeszcze po upadku systemu. Najpierw, zaraz po wyborach w czerwcu 1989 roku, twierdzono, że teraz jest już IV Rzeczpospolita, uznając tym samym PRL za tę trzecią. Ale to natychmiast zakwestionowano. Po długich dysputach, wyborach prezydenckich w 1990 roku i parlamentarnych w 1991 ustalono nareszcie, że mamy Trzecią Rzeczpospolitą. Od tego momentu w stosunku do PRL używa się co najwyżej określenia "druga i pół".
Polska Ludowa nadal wzbudza silne emocje (i często daleko im do skojarzeń z "najweselszym barakiem o bozu") . O skali tych emocji najlepiej świadczą niedawne kontrowersje i protesty związane z rzekomym ocenzurowaniem telewizyjnego programu "Lewiatan", który w całości był poświęcony powrotowi PRL, oraz cios kamieniem zadany generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu podczas spotkania z czytelnikami. I chociażby z powodu tych emocji warto zastanowić się, jak naprawdę tamta epoka wygląda (lub może wyglądać) we wspomnieniach Polaków. Jakie i dlaczego budzi emocje?
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta