Dwóch polskich marynarzy otruło się freonem
Dwóch polskich marynarzy otruło się freonem
Do tragicznego wypadku doszło wczoraj na pływającym pod banderą Wysp Bahama chłodnicowcu "Mimoza" zacumowanym we francuskim porcie w Breście. Śmierć w wyniku zatrucia freonem poniosło dwóch członków polskiej załogi statku dowodzonej przez greckiego kapitana: 36-letni Krzysztof Prażych z Gdyni i 22-letni Przemysław Jelonek z Gdańska.
Nieznane są okoliczności wypadku. Wiadomo jedynie, że w pomieszczeniu chłodniczym, gdzie przebywało trzech polskich marynarzy czyszczących filtry, zaczął ulatniać się freon. Wiktor Jarmuszka zdołał wydostać się z chłodni i wszczął alarm. Obecnie przebywa w szpitalu w Breście. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W skład dwudziestotrzy osobowej załogi statku wchodziło 21 Polaków. M/ S "Mimoza" jest chłodnicowcem o nośności 6117 DWT. Przewozi żywność z portów francuskich w rejon Zatoki Perskiej.
Piotr Kasznia z Paryża,