![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Odwagi menedżerowie
Odwagi menedżerowie
FOT. ANNA FEDISZ/ARCHIWUM MCC
Rz: Czym różni się prowadzenie firmy na rynku rozwiniętym i rozwijającym się?
Jeffrey A. Carr: Główna różnica polega, moim zdaniem, na tym, że na rynku rozwijającym się jest większe ryzyko. Starożytna chińska klątwa brzmi: "Obyś żył w ciekawych czasach". Chińczycy uważają to za przekleństwo, bo w takich warunkach nie można przewidzieć, co stanie się jutro. Wszystkie działania są dość ryzykowne, ale tym samym ekscytujące. Natura rozwijających się rynków sprawia, że wymagają większej ostrożności niż dojrzałe, dużo bardziej przewidywalne. Powodzenie firm, które odniosły sukces na tych rynkach, wiąże się zazwyczaj z tym, że ich produkty i usługi odpowiadały niezaspokojonym potrzebom, a same firmy powoli rozszerzały działalność. Innymi słowy, miały długoterminową wizję sukcesu.
Polscy menedżerowie mają do czynienia z marketingiem dopiero od dziesięciu lat. Jak ocenia pan ich umiejętności w zakresie marketingu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
