Przedwiośnie w gospodarce
- Opinie
- Komentarz: Optymizm i ostrożność Przedwiośnie w gospodarce
HALINA BIŃCZAK
Jeśli patrzeć na gospodarkę tylko przez pryzmat danych statystycznych, trudno w niej dostrzec zjawiska pocieszające. Jeśli przyjrzeć się lutowym badaniom koniunktury, zwłaszcza kształtowaniu się wskaźnika wyprzedzającego, można zaobserwować tendencje do zmian na lepsze. Wynikający z tych badań umiarkowany optymizm współbrzmi z wcześniejszymi przewidywaniami analityków, którzy na drugą połowę tego roku prognozowali ożywienie w gospodarce.
Dane statystyczne są nadal niepokojące. Tempo wzrostu gospodarczego wyniosło w zeszłym roku zaledwie 1,1 procent, w dodatku malało z kwartału na kwartał i w ostatnich trzech miesiącach 2001 r. było zapewne (GUS nie podał danych kwartalnych) nie większe niż 0,6-0,7 proc. Bezrobocie sięgnęło 18 proc. i nadal rośnie, produkcja przemysłowa kurczyła się przez trzy kolejne miesiące, a inwestycje są zdecydowanie za małe w stosunku do potrzeb rozwojowych gospodarki. Jedyną pociechę stanowi wciąż malejąca inflacja, ale wiele osób uważa, że nie ma się z czego cieszyć, bo jej spadek kosztował gospodarkę zbyt dużo.
Koniunktura trochę w górę
W lutym przedsiębiorstwa badane przez GUS oceniały koniunkturę lepiej niż w
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta