Bruksela, otwarta twierdza
Bruksela, otwarta twierdza
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Często o Brukseli mówi się jako o "trudnej do zdobycia twierdzy". Jak Pan myśli, skąd wzięła się taka opinia?
Myślę, że z nieznajomości rzeczy. Dlatego, że jest to "twierdza" otwarta dla wszystkich państw europejskich. Do tej pory dla "15", za kilka miesięcy dla "25", w 2007 roku dla kolejnych dwóch państw. Ale może się wydawać, że rzeczywiście jest to "twierdza", w tym sensie, iż materia może czasami jest złożona i dlatego coś, co jest trudne albo nieznane, budzi pewną nieufność czy ostrożność. Ale cała idea europejska opiera się na otwarciu, nie na "twierdzy". Na dialogu, współpracy, konsultacjach, kompromisie. To synteza tego, czym jest Bruksela.
Zna Pan już dobrze urzędników w Komisji Europejskiej i w innych instytucjach. Czy to są rzeczywiście dobrzy fachowcy?
Pracę w Komisji Europejskiej uzyskuje się w drodze konkursu i według bardzo przejrzystych reguł. Dla przykładu: obecnie, w związku z rozszerzeniem, Komisja Europejska zamierza zatrudnić kilkuset pracowników kontraktowych, a więc na określony czas. Na listę ewentualnych kandydatów można zgłosić się w bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta