Drezno, akt oskarżenia
Drezno, akt oskarżenia
WOJCIECH PIĘCIAK
Kiedy dokonywało się zjednoczenie Niemiec, mogło się wydawać, że historia jest w nowej Republice Federalnej rozdziałem zamkniętym. Stało się inaczej: pamięć o latach 1933 - 1945 okazała się przedmiotem intensywniejszych i bardziej emocjonalnych dyskusji niż te z czasów "zimnej wojny". W ich wyniku utrwaliła się w latach 90. interpretacja, że narodowy socjalizm, a zwłaszcza holokaust, to główny punkt odniesienia w historii Niemiec. Ale to nie był koniec przewartościowań: dyskusja wokół wojny o Kosowo, w której Niemcy stanęli po stronie ofiar współczesnych "wypędzeń", okazała się początkiem. Dziś wszystko zmierza ku temu, żeby w niemieckiej pamięci utrwalał się drugi obok holokaustu dominujący punkt odniesienia: Niemcy jako ofiary wojny.
Gdyby szukać wzoru, który pomoże w ujęciu zmian w niemieckiej pamięci zbiorowej, można pokusić się o taki oto model: po 1945 r. mieliśmy do czynienia najpierw z "tezą", potem z "antytezą", a po 1990 r. z "syntezą". Teza dominująca w latach 50. i 60. brzmiała: "byliśmy ofiarami wojny". W latach 70. i 80. zaczęła dominować antyteza: "byliśmy (tj. nasi ojcowie) oprawcami". Synteza, która dziś brzmi: "byliśmy i oprawcami, i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta