Bogaty to już byłem
Bogaty to już byłem
- W Polsce panuje głód lektur podobny do tego z początku lat 90. Głód niezaspokojony z powodu wysokich cen nowych książek - uważa Władysław Huzik, który handluje książkami.
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
JANUSZ MILISZKIEWICZ
W warszawskim bloku przy ul. Działdowskiej, w pomieszczeniach po zlikwidowanym przedszkolu, pojawił się pałac - Pałac Starej Książki. Władysław Huzik otworzył tam antykwariat, w którym oferuje około stu tysięcy tytułów.
W listopadzie wygrał przetarg na lokal o powierzchni 800 metrów. Tylko za czynsz, energię i telefon płaci ok. 10 tysięcy miesięcznie.Czy na dzisiejszym rynku książki takie przedsięwzięcie ma szansę powodzenia?
Właściciel zaznacza, że nie kieruje się zasadami ekonomii. Zaryzykował, ponieważ ma doświadczenie w branży, kocha książki i uważa, że w Polsce panuje głód lektur podobny do tego z początku lat 90. Głód niezaspokojony z powodu wysokich cen nowych książek.
W 1989 roku Huzik z powodzeniem rozpoczął handel książkami. Zarabiał na tytułach, które za bezcen wyprzedawały państwowe molochy wydawnicze, zaskoczone zmianą ustroju gospodarczego.
"Wojna" za złotówkę
-...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta