Divide et impera
Divide et impera
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
SŁAWOMIR SIERAKOWSKI
Nie tylko Włodzimierz Czarzasty zasłaniał się lukami pamięci, to samo czynił jego zagorzały krytyk Adam Michnik. Dopytywany o to, czy informował prezydenta o sprawie Rywina, wyjaśniał, że zna tylu prezydentów, iż nie pamięta, któremu i co mówił. No cóż, z pewnością Michnik zna wielu prezydentów, za to prezydent Aleksander Kwaśniewski zna tylko jednego Michnika, więc jakżeby mógł zapomnieć.
W wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej" niespodziewanie zdecydował się po wielu tygodniach prac sejmowej komisji śledczej ujawnić, że sprawa ta była mu znana od początku i wielokrotnie poruszana w rozmowach z naczelnym "Gazety Wyborczej". Zatem mamy już komplet. Oczywiste przestępstwo, poinformowanych o nim prezydenta, premiera i ministra sprawiedliwości oraz brak jakichkolwiek działań, ponieważ Michnik postanowił sam sprawę rozwiązać, zamiast zlecić to odpowiednim organom państwa, którym nie ufa.
Najbardziej wpływowy
Wyznanie prezydenckie natychmiast podgrzało nieco już stygnącą atmosferę. Zamiast drobiazgowych rozważań, kto i w czyim komputerze redagował kolejne podpunkty ustawy, dostaliśmy znowu kawałek żywego mięsa. Kto komu powiedział, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta