Ręka rękę myje
Ręka rękę myje
Ten atak Fredrika Ljungberga Jerzy Dudek zdołał powstrzymać
FOT. PIOTR KOWALCZYK
STEFAN SZCZEPŁEK
Polska przegrała ze Szwecją. W prasie ukazały się nekrologi z powodu śmierci polskiej piłki. Nie pierwsze i nie ostatnie po jeszcze jednym "meczu roku". Różnica polega na tym, że tym razem polski futbol doszedł do ściany. Jeśli jej nie zburzy, największymi zwycięzcami będą krytycy. Przegranymi - wszyscy, którzy lubią piłkę i od ponad 20 lat żyją złudzeniami.
Wszystkiemu winien Kazimierz Górski i jego wielka drużyna z lat siedemdziesiątych. Dopóki grała dla idei i Białego Orła na koszulce, wszystko było w porządku. Ale idea nie tylko w piłce kończy się tam, gdzie zaczynają się pieniądze. Wprawdzie Edward Gierek całował się z Kazimierzem Górskim, lecz te karesy nie miały przełożenia na poziom życia trenera i jego piłkarzy, stawianych obok najlepszych na świecie. Skoro takimi byli, a pod względem finansowym wciąż nie dorównywali graczom z Zachodu, których pokonywali na boisku, zaczęli brać sprawy w swoje ręce.
Od złotówki do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta