Miasto prywatne
Miasto prywatne
Jerzy Wojnar, prezes Przyjaznego Miasta, nie chciał spotkać się z dziennikarzem "Rz", ale odpowiedział na kilka pytań przesłanych e-mailem
RYS. ANDRZEJ WIKTOR
Pieniądze wymuszane na inwestorach przez Stowarzyszenie Przyjazne Miasto trafiają do prywatnych kieszeni jego działaczy. Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że potajemnie przejęli oni kontrolę nad należącą do stowarzyszenia spółką Ekoplan. To łakomy kąsek, ponieważ inwestorzy dają jej intratne zlecenia w zamian za nieoprotestowywanie inwestycji przez stowarzyszenie.
Najprawdopodobniej stowarzyszenie przekazało spółce milion złotych, część "darowizny" od inwestora budującego centrum handlowe Arkadia w Warszawie.
Ekolodzy czy ekoterroryści
Działacze Stowarzyszenia Przyjazne Miasto sieją postrach wśród warszawskich inwestorów. Ale nie wszystkich. Rezygnują bowiem z protestów, gdy inwestor wpłaci im pieniądze. Tak było w czasie budowy największego w Warszawie centrum handlowego Arkadia. Dostali od inwestora ponad 2 miliony złotych darowizny i zrezygnowali z akcji. Sprawa wywołała skandal, a do działaczy przylgnęło...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta