Działalność handlowa to zawsze ryzyko
Prosto ze Strasburga
Działalność handlowa to zawsze ryzyko
Marek Antoni Nowicki
Zajęcie, a następnie sprzedaż na pokrycie należności podatkowych maszyny, gdy zagraniczny sprzedawca zastrzegł sobie prawo własności do czasu jej spłacenia, było ingerencją w prawo do spokojnego korzystania z mienia. Nie było natomiast zajęciem arbitralnym orzekł Trybunał Praw Człowieka.
W czerwcu 1980 r. spółka Gasus zgodziła się sprzedać holenderskiej spółce Atlas urządzenie przemysłowe, zastrzegając jego własność do czasu całkowitej zapłaty ceny. Urządzenie zaczęto instalować. W tym czasie holenderskie organa podatkowe zajęły wszystkie ruchomości w pomieszczeniach należących do Atlasa, aby ściągnąć w ten sposób długi podatkowe spółki. Gasus, nic o tym nie wiedząc, kontynuował instalację maszyny.
W październiku 1980 r. Atlas uzyskał odroczenie zapłaty podatku. Sąd ustanowił dla niego zarządcę. Gasus zawiadomił go, iż domaga się natychmiastowej zapłaty ceny albo gwarancji bankowej, grożąc, iż w przeciwnym razie skorzysta z praw właściciela i odbierze maszynę. Kilka dni później doszło do spotkania, w którym uczestniczyli m. in. członkowie zarządu Atlasa i urzędnicy podatkowi, ale nie było przedstawicieli Gasusa. Podjęto decyzję o sprzedaży majątku Atlasa spółce B. za zryczałtowaną sumę, która następnie miała być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)