Awantura o datę
- Rozmowa z premierem Markiem Belką: Zostajemy w Iraku
- Komentarz: Potrzeba wiarygodności
(c) GRZEGORZ HAWAŁEJ
Rząd się dziwi, lewica jest zadowolona, a prawica oskarża Jerzego Szmajdzińskiego o rozpoczęcie gry wyborczej kosztem przyszłego gabinetu. Taki efekt wywołały słowa szefa MON, że najdalej w grudniu 2005 nasze wojska powinny wrócić z Iraku.
Minister Jerzy Szmajdziński w poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej" powiedział, że bez względu na dalszy rozwój sytuacji w Iraku graniczną datą przebywania polskich wojsk w tym kraju powinien być koniec 2005 roku, czyli termin wygaśnięcia rezolucji Rady Bezpieczeństwa NZ w tej sprawie. Poirytowany premier Marek Belka oznajmił, że szef resortu obrony nie uzgodnił z nim tej wypowiedzi. Prezydent Aleksander Kwaśniewski przyznał, że data podana przez Szmajdzińskiego jest brana pod uwagę jako jeden z wariantów, ale sprawa nie jest przesądzona....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta