Diamentowa planeta
W naszej galaktyce mogą istnieć planety mające skorupę z... diamentów - twierdzi amerykański astronom Marc Kuchner z Princeton University. Miałyby się one tworzyć z materii zawierającej dużo węgla, a niewiele tlenu. Pod wpływem grawitacji i ciśnienia grafit zamieniałby się w diamentową skorupę o grubości nawet kilkunastu kilometrów. Według Kuchnera takie diamentowe planety mogą występować w pobliżu centrum galaktyki. Wyniki swoich symulacji Kuchner przedstawił podczas konferencji poświęconej formowaniu się planet w amerykańskim Aspen. Tam ma również przedstawić swój referat o kolejnej planecie okrążającej pulsara prof. Aleksander Wolszczan - "Rzeczpospolita" informowała o tym wczoraj.
PEKA