Jeszcze raz do obrazu. ..
Z boku
Jeszcze raz do obrazu. ..
Stefan Bratkowski
Mam nadzieję, że niniejszym felietonem poczują się może zniesławione, lub choćby urażone jakieś prominentne osoby z trzech przynajmniej najwyższych instytucji życia państwowego -- Sejmu RP, Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego. Rozumiem, że do obrazu można po wiele razy. Ale chodzi o dziesiątki już bilionów. Naszych własnych.
Biliony spłynęły powodzią, odkąd "banki spółdzielcze" ("spółdzielcze" też w cudzysłowie) obrócił w małe banki handlowe ostatni rząd PRL, rynkiem uciekając od demokracji. Kosztami wiadome lobby obciążyło w zeszłym roku nasze kieszenie.
Teraz Bank Gospodarki Żywnościowej potrzebuje dalszych kilkunastu bilionów starych złotych, poza tymi 20 bilionami, którymi go już obdarowano.
Przypomnę nieśmiało -- pisałem, kiedy uchwalano ustawę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta