Łacina jest dla wszystkich producentów
Takie jednoznaczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 20 października 2005 r. (II CK 154/05). Mimo to uchylił orzeczenie sądu, który nie dopatrzył się naruszenia praw ze znaków towarowych przez Phytofarm - spółkę posługującą się takimi rdzeniami na oznaczenie swoich mieszanek ziołowych. Sąd ten bowiem nie rozważył innych kwestii, które mogą przemawiać za uznaniem, że producent ten naruszył prawa z rejestracji i dopuścił się nieuczciwej konkurencji wobec Herbapolu Łódź SA. Z tego powodu Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Urząd Patentowy rejestrujeRdzenie nazw łacińskich, o jakie chodzi w tej sprawie, to "uro", "normo", "diabeto", "sklero", "septo", "rekto". Stanowią one element znaków towarowych zarejestrowanych przez Herbapol w Urzędzie Patentowym w części już w 1949 r. i są używane z przyrostkiem "san" na oznaczenie znanych na rynku mieszanek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta