Na Jowisza
Na Jowisza
Dokładnie przed rokiem, w lipcu 1994, gwiazdą sezonu był Jowisz, astronomowie z napięciem oczekiwali upadku na jego powierzchnię obiektu SL 9, czyli komety Shoemaker-Levy. I oto teraz Jowisz znowu skupia na sobie uwagę astronomicznego świata, tym razem z powodu sondy "Galileo". Wystrzelona w 1989 roku, zakończyła pomyślnie pierwszą fazę lotu i skierowała w kierunku ogromnej planety moduł, który 7 grudnia 1995 przez 75 minut będzie opadał na spadochronie przez atmosferę planety, zanim ulegnie unicestwieniu na skutek ciepła iciśnienia. Przez ten czas czujniki modułu będą wysyłały dane w kierunku sondy. Sama sonda "Galileo", pozostająca w oddaleniu, posłuży jako przekaźnik tych danych na Ziemię. Przed odłączeniem spadochronowego modułu sonda wejdzie na roboczą orbitę wokół Jowisza i pozostanie na niej przez wiele miesięcy.
Największy w rodzinie
Badania Jowisza nie mają na celu znalezienia ewentualnej zapasowej, obszernej "kolebki ludzkości" na wypadek, gdyby Ziemia stała się dla nas zbyt ciasna. Jowisz nie ma nawet twardej "ziemi" czy skał podobnych do struktur spotykanych na naszej planecie. Siła przyciągania jest na nim dwa i pół raza większa, a to oznacza, że kobieta ważąca 60 kg (tzn. w sam raz) tam byłaby "babką 150-kilogramową". Zresztą, tak duża grawitacja to nie tylko problemy z wagą samą w sobie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta