Kryterium Chiraca, czyli zasady europejskie
Ankara straszy sankcjami gospodarczymi i bojkotem francuskich produktów. Szef dyplomacji Gül mówi o wrogim kroku Paryża. Premier Erdogan dostrzega u francuskich deputowanych objawy zaćmienia umysłu. Reakcje Turków są w pełni zrozumiałe. Oto państwo, które tak bardzo chcieliby mieć za orędownika swej europejskości, dobiera się do ich historii. I to od strony, która im zupełnie nie odpowiada. A Francja uważa tureckie ludobójstwo, dokonane na Ormianach u schyłku imperium otomańskiego, za część dziejów powszechnych.
Problem w tym, że historia uniwersalna nie istnieje, w każdym razie nigdy nie powstanie jej wersja oficjalna, akceptowana przez wszystkie narody. Zresztą dlaczego miałaby ją redagować akurat Francja?
PARAGRAF 301Żadne ustawy niczego w tym względzie nie zmienią. Decyzja francuskiego Zgromadzenia Narodowego o karaniu więzieniem za kwestionowanie faktu i rozmiarów pogromów Ormian jest niepotrzebna. Zbyt wiele prawa szkodzi prawu, uczył Monteskiusz. Obecna legislacyjna nadgorliwość przywołuje na pamięć zapędy zelotów laickości, którzy przeforsowali niemądrą ustawę o tzw. ostentacyjnych symbolach religijnych w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta