Białoruś uprzykrza życie rosyjskim spedytorom
Białoruś wprowadziła obowiązkową opłatę równowartości 200 dolarów od każdej rosyjskiej ciężarówki przejeżdżającej przez jej terytorium. To dodatkowe myto niezależnie od normalnych opłat. Białoruscy celnicy zaczęli domagać się go bez uprzedzenia rosyjskich spedytorów. Mińsk zmienił też status prawny pojazdów z Rosji: nie traktuje ich już jako zarejestrowanych w kraju WNP. Uniemożliwia to ciężarówkom jazdę bez eskorty policji. Teraz rosyjscy kierowcy muszą przyłączać się do konwojów liczących 90 - 140 pojazdów, które są odprawiane wyłącznie trzy razy w tygodniu. Te posunięcia to retorsja za podwyższenie przez Rosję ceny gazu oraz drastyczne zmniejszenie ilości cukru, którą Białoruś może bezcłowo eksportować do Rosji.
dpa, p.r.