Lew na sercu, głowa w chmurach
Jedna z klubowych anegdot mówi, że gdy w lipcu 2003 roku Abramowicz przelatywał helikopterem nad Londynem, szukając odpowiedniego miejsca dla swoich miliardów, na Stamford Brigde trafił przypadkiem. Wziął go za leżący nieopodal stadion Fulham FC, gdzie był już umówiony na rozmowy. Wylądował o kilka ulic bliżej, zakochał się i został.
Jeśli jest w tej historii trochę prawdy, to szczęście czuwało i nad zadłużoną wówczas po uszy Chelsea, i nad jej przyszłym właścicielem. Rosjanin, obcy w wielkim mieście, nie mógł trafić pod lepszy adres. Kod pocztowy SW6 to w Londynie znak najwyższej jakości, okolica wystawnych domów, cyganerii artystycznej i rewolucji obyczajowej lat 60. Tutaj, między sklepami King's Road, luksusami Sloane Square, rezydencjami Chelsea i Kensingtonu zaczęła się 102 lata temu jedna z najbardziej zwariowanych opowieści angielskiego futbolu. O klubie założonym tylko dlatego, że grupa przedsiębiorców nie znalazła kupca na gotowy już stadion i postanowiła sama pobawić się w sport. O drużynie, która rzadko wygrywała, ciągle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta