Hiszpania mistrzem
Nikt z prawie dziesięciu tysięcy ludzi w Hali Olimpijskiej nie dopuszczał myśli, że Rosja może przegrać ten finał. Komplet zwycięstw w eliminacjach i pewna wygrana z Serbią w półfinale 3:0 pozwalała wierzyć, że tak będzie również w walce o złoto. Młodzi ludzie w moskiewskim metrze, przy stacji Prospiekt Mira szli pełni entuzjazmu z narodowymi flagami krzycząc: - Rossija, Rossija!
Trener sbornej, Władimir Alekno, Białorusin z francuskim paszportem, przestrzegał wprawdzie przed nadmiernym optymizmem, mówił o ogromnej presji, ale nikt nie brał tych słów poważnie, traktując je jak zasłonę dymną.
Kiedy dwa lata temu w Rzymie, w półfinale Hiszpanie prowadzili z Rosją 12:8 w tie breaku, przecierano oczy. Rafael Pascual, największa gwiazda hiszpańskiej siatkówki przyzna później, że przy stanie 13:10 w piątym secie byli już pewni wygranej i to ich zgubiło. - Marzyliśmy o rewanżu, czekaliśmy na tę chwilę - mówił po finale w Moskwie. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta