Czy będzie powtórka z historii

Rozmowy z prof. Tadeuszem Zielińskim, rzecznikiem praw obywatelskich

Czy będzie powtórka z historii

Po zwycięstwie ugrupowań lewicowych, wyraźnie opowiadających się za polepszeniem doli emerytów i rencistów, składa pan wniosek do Trybunału Konstytucyjnego idealnie zbieżny z poglądami tych, którzy teraz będą władzą ustawodawczą i wykonawczą, a zatem tą, od której ostatecznie może zależeć los pańskiej inicjatywy. A przecież zakwestionowaną dzisiaj ustawę budżetową Sejm uchwalił 12 lutego br. W tej sytuacji posądzenie o koniunkturalizm wydaje się jak najbardziej uzasadnione.

-- Raczej nonsensowne. Bo gdybym nawet kierował się wyłącznie nadzieją, że wniosek ten znajdzie zrozumienie nowej władzy, to takie posunięcie zasługiwałoby na aprobatę. Oznaczałoby bowiem, że rzecznik jest racjonalistą: dostrzegł realną szansę skutecznego załatwienia problemu prawnego, w ięc skarży niekonstytucyjną ustawę.

Prawdę mówiąc mam już dość tych ciągłych nagabywań, dlaczego niby miesiącami ociągam się z kierowaniem wniosków do TK. O dpowiedź jest prosta: nie jestem w gorącej w odzie kąpany. Od samego początku przyjąłem zasadę, że w ystępuję z inicjatywą po głębokim namyśle i rozważeniu wszelkich możliwych aspektów prawnych danej sprawy; w szystkie najważniejsze w nioski kierowałem do TK po kilku miesiącach od uchwalenia danego aktu; tak...