Wolny handel czy ochrona rynku krajowego

Grzech protekcjonizmu

Wolny handel czy ochrona rynku krajowego

Po 45 latach przymusowej izolacji od Zachodu Polska dąży do integracji gospodarczej z Europą i do uczestnictwa w gospodarce światowej. 1 marca 1993 r. weszła w życie umowa z Grupą Wyszehradzką o stopniowej eliminacji taryf celnych na wyroby przemysłowe. Polska zawarła też porozumienie z EFTA i wstępny układ z EWG będący pierwszym krokiem do uzyskania pełnego członkostwa we Wspólnocie.

Polskie reformy wprowadzone w ramach planu Balcerowicza przyniosły początkowo daleko posuniętą liberalizację handlu. W styczniu rząd polski zniósł prawie w szystkie ograniczenia eksportowe i importowe, które w okresie władzy komunistycznej utrudniały wymianę handlową. W połowie 1990 roku zawieszono większość taryf i tymczasowo zredukowano wiele innych, dzięki czemu Polska stała się jednym z najbardziej liberalnych krajów świata (przeciętny nieważony poziom stawek celnych osiągnął w tedy 8, 5 proc. ).

Jednakże już w sierpniu 1991 r. odwołano redukcje i zawieszenia, a w ramach reformy celnej podwyższono 120 stawek, obniżając tylko 29. W ciągu następnych 18 miesięcy podwyższono też stawki na niektóre produkty rolne. Przyjęto również zasadę stawek sezonowych na owoce i warzywa oraz w prowadzono cła zaporowe na uda drobiowe (sic! ). Podwyższono cła na import samochodów, a jednocześnie...