Czeska droga
Czeska droga
"Futbol wrócił do domu" -- takie hasło wymyślili Anglicy, gdy przyjęli organizację piłkarskich mistrzostw Europy, i zrobili dużo, żeby tak się stało. Co zaproponowali przybyszom? Przede wszystkim wspaniałe stadiony. Boiska są tak dobrze utrzymane, a trawa tak równiutka, że aż się chce lepiej kopać piłkę. Widzów od piłkarzy nie oddzielają żadne płoty, fosy, czy kable z prądem, tylko tabliczki z napisem: "Kto przekroczy tę linię, płaci 1000 funtów kary. " Anglia jest chyba ostatnim miejscem na ziemi, gdzie takie zabezpieczenia wystarczają do zachowania porządku. Jest też pierwszym krajem na świecie, który dał sobie radę z piłkarskimi chuliganami. Oni mieli być największym zagrożeniem stadionów i mistrzostw. Obawy były bezpodstawne. Scotland Yard aresztował kilkanaście osób, zanim pierwszy raz kopnięto piłkę i kłopoty się skończyły. W Manchesterze wybuchła bomba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta