Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wobec Temidy pracodawca i pracownik bez wyboru

13 grudnia 2010 | Prawo i praktyka | Tomasz Poznański

Podwładny wezwany do sądu jako świadek musi w nim stawić się w wyznaczonym terminie i składać zeznania. Nawet jeśli potrwa to cały dzień, szef zwalnia go od zajęć i nie może zignorować takiego zawiadomienia

Świadkiem w sprawie cywilnej czy karnej może być każdy. Wystarczy, że jedna strona postępowania złoży wniosek dowodowy o przesłuchanie jako świadka osoby X, pokrótce uzasadniając jej związek ze sprawą. Ten nie ma wyboru, jego podstawowa powinność polega na obecności w sądzie i składaniu zeznań.

Urlop to żadne wyjście

Kłopot jednak z tym, że rozprawy z reguły odbywają się w czasie pracy. Dlatego świadkowie często biorą urlopy wypoczynkowe, aby spełnić swój obowiązek a jednocześnie nie podpaść pracodawcy. To nieuzasadnione. Pracodawca nie może blokować wyjścia na rozprawę wezwanego pracownika. Tym samym podwładny nie poniesie żadnych konsekwencji, jeśli stawił się na rozprawę wbrew woli szefa.

Z kodeksu postępowania cywilnego jednoznacznie wynika, że każda osoba ma obowiązek stawić się w sądzie i złożyć zeznania. Zgodnie z art. 274 k.p.c. za nieusprawiedliwione stawiennictwo sąd skaże świadka na grzywnę, po czym wezwie go powtórnie, a jeśli...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8801

Spis treści
Zamów abonament