Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

PO uwierzyła we własną propagandę

13 grudnia 2010 | Kraj | Małgorzata Subotić
≥Zyta Gilowska – ekonomistka, członek Rady Polityki Pieniężnej. Wicepremier i minister finansów w rządach Marcinkiewicza  i Kaczyńskiego. Do maja 2005 r. wiceprzewodnicząca PO
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
≥Zyta Gilowska – ekonomistka, członek Rady Polityki Pieniężnej. Wicepremier i minister finansów w rządach Marcinkiewicza i Kaczyńskiego. Do maja 2005 r. wiceprzewodnicząca PO

Zyta Gilowska: W PJN są „intelektualnie mało pozbierani”, a Joanna Kluzik-Rostkowska to „kawiorowa socjalistka”

Rz: Od końca marca, to było krótko przed katastrofą smoleńską, nie udzieliła pani żadnego wywiadu.

Zyta Gilowska, była wicepremier: Nie udzieliłam.

Dlaczego? Przestraszyła się pani tego, co powiedziała pani wtedy w wywiadzie dla “Rz”?

Nie. To powiem za “Panem Tadeuszem”: “O tym – że dumać na paryskim bruku, przynosząc z miasta uszy pełne stuku...”? Zmieńmy miasto i jesteśmy w domu. Musimy wyjść ze smutku, chociaż jest to czas dla strategów i poetów. Katastrofa smoleńska i wydarzenia późniejsze nie dają się zwięźle wyrazić prozą.

Jak się to ma do spotkania w ostatni piątek w Jachrance “Lech Kaczyński – pamięć i zobowiązanie”?

Ma się, ma. Trzeba się jakoś zorkiestrować.

Jarosław Kaczyński jest człowiekiem umiarkowanym, logicznym i racjonalnym

Zorkiestrować, czyli co?

Na spotkanie przyjechało mnóstwo ludzi, którzy chcą się angażować. Chodzi o to, by nie było kakafonii.

Jedną sprawą jest katastrofa smoleńska, a inną to, co pani powiedziała wtedy, w tym wywiadzie, który wywołał burzę. Co ją wywołało? To, że jak informował panią jeden z generałów, w zakładaniu PO uczestniczyły służby?

Dzisiaj to już nie są żadne rewelacje. Codziennie otrzymujemy nowe dawki. A to działalność WikiLeaks, a to rewizja traktatu lizbońskiego, a to zdumiewający stan światowych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8801

Spis treści
Zamów abonament