Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie żyje Pete Postlethwaite

04 stycznia 2011 | Kultura | Barbara Hollender
Pete Postlethwaite
źródło: PAP/EPA
Pete Postlethwaite

2 stycznia, po długiej walce z rakiem, zmarł w Londynie w wieku 64 lat.

Steven Spielberg podczas kręcenia „Amistad” nazwał go „najlepszym aktorem na świecie”. Jego oszczędna gra była nowoczesna i przekonująca. Wielką kreację stworzył w obrazie Jima Sheridana „W imię ojca”, gdzie zagrał umierającego w więzieniu Irlandczyka niesłusznie oskarżonego o terroryzm.

Postlethwaite urodził się 16 lutego 1946 r. w Warrington, po studiach pracował jako nauczyciel, aktorstwem zajął się dość późno, gdy w latach 70. trafił do Everyman Theatre w Liverpoolu. W kinie zaistniał w 1988 roku w filmie Terrence’a Davisa „Dalekie głosy, spokojne życie”.

Do jego najważniejszych filmów należały: „Podejrzani” Bryana Singera, „Orkiestra” Marka Hermana, „Romeo i Julia” Buza Luhrmana. W 1988 roku zagrał w filmie Agnieszki Holland „Zabić księdza”, w 1997 – w „Bandycie” Macieja Dejczera.Pracował do ostatniej chwili. Niedawno widzowie mogli obejrzeć go w „Incepcji” Chrisa Nolana, a wkrótce na ekrany wejdzie „Miasto złodziei” Bena Afflecka.

Brak okładki

Wydanie: 8818

Spis treści
Zamów abonament