Terroryści zaatakowali w centrum Jerozolimy
Jedna osoba zginęła, a 30 zostało rannych, w tym kilka ciężko, w zamachu bombowym. Potężny ładunek został umieszczony na przystanku autobusowym w jednym z najbardziej ruchliwych miejsc w Jerozolimie.
– Usłyszałem potężny huk, wszystko się zatrzęsło. Potem w całym mieście rozległy się syreny ambulansów Czerwonej Gwiazdy Dawida – relacjonował „Rz" jerozolimski politolog prof. Gerald Steinberg. W mieście zostały natychmiast wprowadzone specjalne środki bezpieczeństwa.
Policja i wojsko przeczesują ulice w poszukiwaniu innych podejrzanych paczek, drogi wjazdowe do miasta zostały zamknięte. To kolejny atak na Żydów. Dwa tygodnie temu palestyńscy radykałowie zamordowali rodzinę osadników na Zachodnim Brzegu Jordanu, na Izrael sypią się pociski ze Strefy Gazy. —p.z. >A11