Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdzie ci państwowcy?

12 maja 2012 | Plus Minus | Czesław Bielecki
autor zdjęcia: Andrzej Krauze
źródło: Rzeczpospolita

Trzecia Rzeczpospolita trwa już dłużej niż Druga. Brak zmysłu państwowego w naszym życiu zaczyna przypominać tę Pierwszą

Zdawałoby się, wszyscy kończyliśmy te same szkoły, a jednak pobrane nauki polityczne są bardzo różne. Nasi przodkowie, którzy przeżywali „saskie ostatki", nie wiedzieli, że to ostatki. Następcy ich z oświeceniowym entuzjazmem uczestniczyli w obiadach czwartkowych u króla Stasia i też nie wiedzieli, że to ostatni polski król. Jeśli Polska upadnie – co nie znaczy, że zginie, bo przecież nie zginie „póki my żyjemy" – stać się to może bez jednego wystrzału. Ba, nawet bez zmiany nazwy państwa. Wszak byliśmy ciągle Królestwem Polskim, gdy wchłonęło nas imperium rosyjskie. Obserwując nieznośną lekkość bytu kolejnych rządów, utwierdzam się w przekonaniu, że homo sovieticus odchodzi w przeszłość. Powraca z niej homo polonicus. Coraz trudniej o taryfę ulgową i łudzenie się, że wymrą pokolenia skażone zniewoleniem. Beztroskie lata nierządu mogą o dekady wyprzedzić upadek państwowości.

W dwa lata po katastrofie smoleńskiej dwa fakty są bezsporne.

Naród jest podzielony. Rządzący uważają, że dopóki to jest dla ich partii korzystne, jest też korzystne dla Polski. Większość zarzuca mniejszości, że prowadzi „wojnę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9230

Wydanie: 9230

Spis treści
Zamów abonament