Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Problem z dobą pracowniczą kierowców

15 stycznia 2013 | Prawo i praktyka | Łukasz Prasołek Łukasz Włoch
źródło: Rzeczpospolita

Instytucja doby pracowniczej to polski wynalazek, który utrudnia organizację i rozliczanie czasu pracy osób kierujących pojazdami. Powoduje, że polscy przewoźnicy bywają mniej konkurencyjni ze względu na wysokie koszty. Przede wszystkim powinni oni unikać określania sztywnego rozkładu czasu pracy w przepisach wewnątrzzakładowych, bo znacząco zwiększa to liczbę godzin nadliczbowych oraz przestojów.

Dobę pracowniczą reguluje art. 8 ust. 1 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (DzU z 2012 r., poz. 1155). Zgodnie z nim przez dobę należy rozumieć 24 kolejne godziny, poczynając od godziny, w której kierowca rozpoczyna pracę, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy.

Wątpliwość pierwsza

Pomoc w przepisach unijnych

Czas pracy kierowców regulują przepisy polskie i unijne (rozporządzenie WE nr 561/2006), które trzeba stosować równolegle. W przepisach unijnych nie ma pojęcia doby. Posługują się one terminami dziennego czasu prowadzenia oraz dziennego odpoczynku, po którym możliwe jest rozpoczęcie kolejnego dziennego okresu prowadzenia pojazdu.

W Polsce jednak w przypadku kierowców zatrudnionych na etacie nie wystarczy zapewnienie kierowcy 11-godzinnego odpoczynku (ewentualnie 9-godzinnego skróconego odpoczynku), gdyż rozpoczęcie pracy przed upływem doby pracowniczej spowoduje konieczność zaliczenia jej do poprzedniej dniówki roboczej. Naruszenie doby jest przy tym naruszeniem polskich przepisów o czasie pracy.

Mając na uwadze ryzyko ukarania mandatem za takie naruszenie, Główny Inspektorat Pracy już w 2008 r. przyjął, że w przypadku kierowców naruszenie doby powoduje nadgodziny, co wiąże się z koniecznością ich stosownej rekompensaty, ale nie może być...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9436

Wydanie: 9436

Spis treści
Zamów abonament