Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krystyna Pawłowicz – sejmowe wejście smoka

02 lutego 2013 | Kraj | Kamila Baranowska Jarosław Stróżyk
Prof.  Krystyna Pawłowicz sama przyznaje,  że często ponoszą ją emocje.  – Ale zawsze  w słusznej sprawie – podkreśla
źródło: SE/East News
Prof. Krystyna Pawłowicz sama przyznaje, że często ponoszą ją emocje. – Ale zawsze w słusznej sprawie – podkreśla

Zasiada w Sejmie dopiero od roku. Zdążyła już sobie jednak wyrobić liczne grono sympatyków i zażartych wrogów

Dawno żaden szerzej nieznany polityk nie wywołał tylu emocji i takiej politycznej burzy co ona. Po tym jak w sejmowej debacie na temat związków partnerskich nazwała je „jałowymi i nieprzynoszącymi żadnego pożytku społeczeństwu" w ciągu kilku dni stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych posłanek. I przedmiotem ostrego ataku ze strony większości polityków oraz części mediów.

Prof. Krystyna Pawłowicz znana jest z tego, że mówi to, co myśli. Nie kalkuluje, czy to, co robi, przyniesie jej polityczne korzyści. Jeśli w coś wierzy, to walczy często dając się ponieść emocjom. W nieoficjalnych rozmowach z dziennikarzami przyznaje czasem, że w tym czy innym wystąpieniu sejmowym trochę przesadziła. Ale inaczej nie potrafi.

– Krysia nie ma w sobie nic ze stereotypowego polityka, który co innego prywatnie myśli, a co innego mówi na głos. Jeśli jest do czegoś przekonana, nie ustąpi. Nie wstydzi się też swoich konserwatywnych poglądów – mówi posłanka PiS Małgorzata  Sadurska.

Podkreśla jednak, że jej wizerunek medialny nie ma nic wspólnego z prawdziwą Krystyną Pawłowicz. – Prywatnie jest przesympatyczną, niezwykle ciepłą osobą, która zawsze jest chętna do pomocy. Kiedy ją poznałam, to przeżyłam szok, gdyż po osobie z tytułem naukowym spodziewałam się większego dystansu. Tymczasem ona jest osobą niezwykle otwartą, lubi ludzi – dodaje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9452

Wydanie: 9452

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament