Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prześwietlać, ale wszystkich po równo

15 marca 2013 | Ekonomia | Sebastian Mikosz
autor zdjęcia: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa

Czytając komentarze z receptami na poprawę sytuacji narodowego przewoźnika, nie mogę powstrzymać się od porównania do stanu naszej piłkarskiej kadry : wszyscy znają się na piłce i wiedzą najlepiej, jak wygrać mundial – pisze prezes LOT Sebastian Mikosz

W ostatnim czasie ukazało się wiele materiałów na temat LOT. W opublikowanym we wtorek felietonie redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej" Bogusława Chraboty zostałem osobiście wywołany do tablicy. LOT jest w sytuacji, w której zrozumiałe jest, że więcej się od niego oczekuje. Dostał wsparcie, na które inne firmy, szczególnie te z sektora prywatnego, nie mogą liczyć. Zarówno ja, jak i wszyscy pracownicy mamy tego świadomość. Musimy dokonać w najbliższym czasie podwójnego wysiłku i wykazać przed obywatelami, że zasługujemy na pomoc, a także że będzie ona początkiem trwałej zmiany. Odpowiadam też redaktorowi Chrabocie, bo wiem, że LOT nie jest taki beznadziejny, jak go niektórzy opisują.

Obejmując stanowisko prezesa, wszedłem w toczący się już tryb prac nad szeroko rozumianą przebudową firmy. Nie lubię słowa „restrukturyzacja" (trwa ona w LOT od dziesięciu lat), ale faktem jest, że plan restrukturyzacji LOT mamy złożyć do 20 czerwca przed Komisją Europejską w Brukseli, celem uzyskania zgody na pomoc publiczną. W tym krótkim okresie musimy pokazać wszelkie elementy, które mają służyć temu, by LOT stał się w przyszłości rentowną linią lotniczą. Mam świadomość, że znajdujemy się na rynku, który błyskawicznie się rozwinął, a nasza 84-letnia historia, będąca naszą chlubą, jest jednocześnie ogromnym obciążeniem.

Mam też świadomość, że w ciągu ostatnich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9487

Wydanie: 9487

Spis treści

Moje Podróże

Zamów abonament