Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska między Zambią i Chinami

16 maja 2013 | Publicystyka, Opinie | Bartosz Jałowiecki
autor zdjęcia: Michał Sadowski
źródło: Fotorzepa

Tym, którzy obawiają się Niemiec, powinno zależeć, aby Niemców jeszcze bardziej związać z Unią, a najlepiej doprowadzić do powstania europejskiej federacji – uważa dyplomata.

Z ciekawością przeczytałem tekst Krzysztofa Raka „Pomiędzy niemieckim Großraumem a rosyjskim postimperium" („Plus Minus" z 11 maja 2013 r.), ponieważ jego autor jest pierwszorzędnym niemcoznawcą, a do tego posiada rzadko spotykaną u polskich publicystów umiejętność analizowania konsekwencji długofalowych procesów, jakie zachodzą w polityce międzynarodowej. Tym razem jednak Rak przedstawił mało przekonującą analizę i wysunął nietrafne wnioski – pomysł Raka na budowę pozycji Polski w Europie w zasadzie sprowadza się do odgrywania roli kraju postkolonialnej Afryki.

Wzmocnić Unię

Krzysztof Rak dostrzega słabnącą rolę Unii Europejskiej i obawia się dominującej roli Niemiec. Wskazuje na słabości polskiej gospodarki, armii i na naszą trudną sytuację demograficzną. W celu zrównoważenia niemieckich i rosyjskich wpływów w Polsce proponuje, aby do naszego kraju lawinowo zaczął napływać chiński kapitał.

Nie podzielam obaw Raka odnośnie dominującej roli Niemiec w Europie. W czasie głębokiego kryzysu w strefie euro utrzymywanie dobrych stosunków z Berlinem jest naszym atutem. To samo dotyczy relacji z Moskwą.

Obecna pozycja Niemiec nie wynika z nowej siły Berlina, ale jest wynikiem słabości pogrążonych w kryzysie pozostałych dużych państw europejskich. Nie tak dawno, gdy paradujący z cygarem kanclerz Gerhard Schröder wprowadzał w Niemczech...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9537

Spis treści
Zamów abonament