Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska wielka i koślawa

22 października 2013 | Kultura
Janusz Głowacki opisał, jak powstał scenariusz filmu „Wałęsa”
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Janusz Głowacki opisał, jak powstał scenariusz filmu „Wałęsa”
Janusz Głowacki, Przyszłem, Świat Książki 2013
źródło: Rzeczpospolita
Janusz Głowacki, Przyszłem, Świat Książki 2013

Janusz Głowacki w „Przyszłem" tłumaczy Wałęsę i pokazuje, że Polacy niezmiennie są małostkowi i zawistni.

jacek Cieślak

Poprzez przewodniczącego „Solidarności" Głowacki sportretował polskie społeczeństwo, które idealizuje swoje bohaterstwo i moralną czystość (w końcu spalono tylko jedną stodołę!), a jednocześnie babrze się we własnych brudach.

W książce opisującej trzy lata pracy nad scenariuszem filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei" oraz towarzyszące mu polityczne zdarzenia pokazuje, że Polacy, marząc o kraju z hollywoodzkich bajek, nie potrafią ich pisać, reżyserować i grać głównych ról.

Kłania się wspomnienie Janusza Głowackiego z końca strajku w Stoczni Gdańskiej. Napisał wtedy o proteście robotników sarkastyczne „Moc truchleje" i zazdrościł Gajce Kuroniowej wiary w lepszą Polskę. Polska jest może i lepsza. Ale czy Polacy?

W opowieści o tworzeniu scenariusza dla Andrzeja Wajdy udało się zawrzeć sceny, które, choć rozgrywają się dzisiaj, mogłyby się dziać na słynnym korytarzu TVP z czasów Gierka, pokazanym w „Człowieku z marmuru".

Po jednym z pokazów „Wałęsy" ważna osoba z mediów bierze pisarza na bok i mówi: „Niech pan przestanie latać i obgadywać, bo to jest bardzo dobry film"....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9671

Wydanie: 9671

Spis treści
Zamów abonament