Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wyznawca Zidane’a

21 grudnia 2013 | Sport | Tomasz Wacławek
źródło: Rzeczpospolita


To był jego rok. 
Z Bayernem zdobył prawie wszystkie trofea, z Francją awansował 
na mundial. W styczniu powinien dostać Złotą Piłkę.

Nie jest tak medialny jak Leo Messi i Cristiano Ronaldo, choć jego twarzy nie sposób zapomnieć. Twarzy człowieka doświadczonego przez los, ale nigdy się niepoddającego.

Ogromnej blizny na prawym policzku, ciągnącej się aż do skroni, nie ukrywa. To pamiątka z dzieciństwa, po samochodowym wypadku. Auto jego rodziców zderzyło się z ciężarówką. Nikt nie zginął, ale dwuletni Franck wyleciał na zewnątrz przez przednią szybę, założono mu ponad 100 szwów. Operacji plastycznej odmawiał, mimo że pieniędzy by mu nie zabrakło. Tak stał się najsłynniejszym piłkarzem z blizną.

Piekło Chemin-Vert

Jego idolem był od zawsze Zidane. – To wielki zawodnik, może nawet największy w historii. Chciałbym osiągnąć tyle, co on – powtarza. Tak jak Zizou, Ribery biegał za piłką po ulicach i dorastał w nieciekawym sąsiedztwie. Urodził się i wychował na przedmieściach Boulogne-sur-Mer, w ubogiej dzielnicy Chemin-Vert.

– Właściwie pochodzę z getta. W dzieciństwie przeszedłem przez piekło. Gdyby nie piłka, pewnie skończyłbym jak większość rówieśników: biedny i bezrobotny. Za każdym razem, kiedy wybieram się na zakupy, odżywają wspomnienia. Tego nie da się wymazać z pamięci, to część mojego życia. Trudne chwile ukształtowały mój charakter, stałem się silniejszy. Dzięki temu dziś nazywają mnie wojownikiem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9721

Wydanie: 9721

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament