Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sztuka latania

28 grudnia 2013 | Plus Minus | Ewelina Pietryga
C.S. Lewis (grany przez Anthony’ego Hopkinsa) sprawdził się również w roli ojczyma
źródło: AFP
C.S. Lewis (grany przez Anthony’ego Hopkinsa) sprawdził się również w roli ojczyma

Spłodzić potomka po sześćdziesiątce... Czy to dojrzałość 
i mądrość? Czy raczej botoks duszy, egoizm i hedonizm? 
Czy Adam Michnik i Ryszard Kalisz będą mieli siłę 
biegać za swoimi młodszymi o 50-60 lat synami?

Tabloidy lansują modę na późne ojcostwo reklamowane jako spełnienie życia – świadome i dojrzałe. A młodzi duchem, świeżo upieczeni ojcowie z  zachwytem rozprawiają o szczęściu z kołyski. Na kolorowych okładkach wzruszony Ryszard Kalisz tuli w ramionach maleńkiego synka. W telewizjach śniadaniowych Adam Michnik wychwala nowo odkryte uroki opieki nad niemowlęciem.

I niby łza się w oku kręci, że to natura tak się pomyliła, powołując do prokreacji ludzi młodych, a, co gorsze, za nic mając gender i płonące staniki, tylko nad kobietami ustawiła dziecioodporny sufit menopauzy. Ale za łzą  pojawia się wątpliwość: czy naprawdę zarządzanie zmianami pieluch może sprawić przyjemność mężczyźnie w wieku mędrca? Czy aby nie stoi za tym jednak coś z zupełnie innej bajki?

Z doświadczeń psychologów wynika, że scenariuszy późnego ojcostwa może być wiele. A część z nich nie ma nic wspólnego ani z chęcią, ani z suwerenną decyzją posiadania potomka, choć i takie przypadki ponoć się zdarzają. Szczególnie wtedy, gdy ów mężczyzna pozostawał jak dotąd bezdzietny. Znacznie częściej decyzją taką kieruje miłość, frustracja albo i jedno, i drugie. Posiadanie młodej kochanki czy żony, wola przełamania kryzysu wieku średniego lub starsza niż portret Doriana Graya próba zawrócenia czasu ku wiecznej młodości. Pozostałe wypadki można uogólnić,  twierdząc, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9725

Wydanie: 9725

Zamów abonament