Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nigdy nie dam grosza żebrakowi

28 grudnia 2013 | Kraj
Kto chce wyjść z bezdomności, wyjdzie – mówi Paweł Aksamit
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Kto chce wyjść z bezdomności, wyjdzie – mówi Paweł Aksamit

Paweł Aksamit | Nikt nie jest skazany na ulicę. Trzeba jednak przestać pić – mówi producent dokumentu o bezdomnych.

Absolwent wrocławskiej Akademii Teatralnej Paweł Aksamit mówi o sobie, że jak coś robi, angażuje się w to na 100 procent. Dlatego kręcąc pierwszy w Polsce interaktywny dokument „Projekt bezdomny", postanowił, że przez dwa tygodnie będzie żył na warszawskiej ulicy. Towarzyszy mu pięciu operatorów, którzy czasami jawnie, a czasami z ukrycia filmują jego zmagania z uliczną rzeczywistością. Różnica między ekipą a Aksamitem jest taka, że po zdjęciach oni idą do domu, a on śpi na ulicy.

Z Pawłem spotykamy się ostatniego dnia projektu, za cztery godziny wraca do domu.

Rz: Masz dość?

Paweł Aksamit: Zdecydowanie. Jestem zmęczony, chory, tęsknię za dzieckiem i chce mi się umyć. Praktycznie przez cały okres nie zdejmowałem butów. To były trudne dwa tygodnie.

Rozpoczynając projekt, mówiłeś, że chcesz obalić mity na temat bezdomności. Udało się?

Jeszcze nie mam do tego wszystkiego dystansu. Ale przede wszystkim zrozumiałem, że bezdomni to nie tylko ci, którzy pijani i brudni śpią w altanach. Zdziwiłabyś się, ilu bezdomnych spotykasz codziennie na ulicy. Wielu z nich regularnie się myje, mieszka w noclegowniach. Są też tacy, którzy mają kilkaset złotych emerytury, renty, zasiłku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9725

Wydanie: 9725

Zamów abonament