Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co rozleniwia europosła

28 grudnia 2013 | Kraj | Anna Słojewska
Każdy z eurodeputowanych miał w 2011 r., który posłużył do porównań, ok. 8 tys. euro stałej pensji (na zdjęciu w Strasburgu sesja plenarna parlamentu 12 grudnia 2013 r.)
autor zdjęcia: Frederick Florin
źródło: AFP
Każdy z eurodeputowanych miał w 2011 r., który posłużył do porównań, ok. 8 tys. euro stałej pensji (na zdjęciu w Strasburgu sesja plenarna parlamentu 12 grudnia 2013 r.)
Zbigniew Ziobro bywa tylko formalnie obecny w PE
autor zdjęcia: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa
Zbigniew Ziobro bywa tylko formalnie obecny w PE
Podobnie czyni jego partyjny kolega Jacek Kurski
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Podobnie czyni jego partyjny kolega Jacek Kurski
Michał Kamiński zgłasza najwięcej zapytań
autor zdjęcia: Magdalena Jodłowska
źródło: Fotorzepa
Michał Kamiński zgłasza najwięcej zapytań
Lidia Geringer d’Oedenberg pisze najwięcej raportów
autor zdjęcia: Grzegorz Hawałej
źródło: Fotorzepa
Lidia Geringer d’Oedenberg pisze najwięcej raportów

Amerykańscy ekonomiści zbadali, jak podwyżka wynagrodzeń wpłynęła na pracę eurodeputowanych. Wyniki zaskakują.

Korespondencja z Brukseli

Im wyższe wynagrodzenia osób na stanowiskach publicznych, tym łatwiej przyciągnąć wykwalifikowanych kandydatów z rynku – słychać często od zwolenników sowitego opłacania polityków. Wielu ekonomistów głowiło się już nad tym problemem i jednoznacznych rozstrzygnięć nie ma: są analizy potwierdzające tę tezę i takie, które wykazują odwrotną zależność. Problem polega na tym, że trudno ze wszystkich czynników wpływających na jakość pracy polityka wyizolować tylko zależność od pensji.

Finansowy awans

Ekonomistom trafiła się jednak analityczna gratka. Z jednej kadencji Parlamentu Europejskiego na drugą zmieniono zasady wynagradzania tak, że wiele grup narodowościowych zaczęło zarabiać więcej (niektóre dużo więcej), a mniejszości pensje obniżono. I co się okazało? Ci, którzy dostają więcej, pracują mniej, a ci, którzy zarabiają mniej, pracują więcej.

– Porównując informacje z okresu 2004–2011, można wykazać, że wzrost pensji zmniejszył aktywność na sesjach plenarnych i liczbę zadawanych pytań. Nie miał natomiast wpływu na inne rodzaje aktywności, jak np. na liczbę raportów – twierdzą amerykańscy ekonomiści Naci Mocan i Duha Altindag. Wyniki swoich badań...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9725

Wydanie: 9725

Zamów abonament