Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Laser i świecące diody

04 stycznia 2014 | Sport | Krzysztof Rawa
Pierwotny urok skoków – bez technologii, przeliczników za wiatr i kombinacji z obniżaniem belki. Po prostu człowiek ptak leci nad górami.
autor zdjęcia: Christof Stache
źródło: AFP
Pierwotny urok skoków – bez technologii, przeliczników za wiatr i kombinacji z obniżaniem belki. Po prostu człowiek ptak leci nad górami.

Podczas tej imprezy od dawna testowane są nowe rozwiązania, które zmieniają skoki narciarskie.

Korespondencja z Innsbrucku

Tej zimy widać, że przyszłość to lasery i świecące diody. Może skoczkom nie będzie z nimi znacznie lepiej, ale widzom na pewno.

Organizatorzy konkursu w Oberstdorfie byli dumni – udało się wdrożyć technologię, która daje szansę przywrócenia czytelności konkursom skoków. Każdy, kto chciał, widział to na żywo i w telewizorze: Simon Ammann, Kamil Stoch i pozostali dostali na zeskoku jasno świecącą zieloną linię, która wyznaczała granicę do pobicia. Kto skoczy za kreskę – zostaje liderem, kto nie przeskoczy – wiadomo, że liderem nie zostanie.

Projektor na wieży

Linię wyświetlają urządzenia sprzęgnięte z miernikiem odległości, czujnikami wiatru i pozycją belki startowej. W Oberstdorfie projektor umieszczono na wieży sędziowskiej. Czas nie jest problemem, komputer liczy wszystko błyskawicznie i linia zakwita w odpowiednim miejscu parę sekund przed każdą próbą.

Pewną wadą systemu jest to, że nie można, z przyczyn oczywistych, uwzględnić sędziowskich not skoczka za styl. Programiści uznali więc, że próba będzie oceniona trzykrotnie po 18 punktów i już.

Wynalazek przetestowano na skoczni Schattenberg minionego lata, co więcej, uzyskał on atest TÜV – znanej niemieckiej organizacji wydającej certyfikaty jakości.

Wśród dodatkowych zalet laserowej linii wymienia się i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9730

Wydanie: 9730

Zamów abonament