Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To ja jestem Europejczykiem

10 maja 2014 | Plus Minus | Bogusław Chrabota
autor zdjęcia: Bogusław Chrabota
źródło: Plus Minus
Zespół ludowy z Komratu: umacnianie tożsamości  w zapaskach
autor zdjęcia: Bogusław Chrabota
źródło: Plus Minus
Zespół ludowy z Komratu: umacnianie tożsamości w zapaskach
W miejsce głowy bawoła,  herbowego zwierzęcia Mołdawii – świński łeb. Realia z rynku  w Komracie
autor zdjęcia: Bogusław Chrabota
źródło: Plus Minus
W miejsce głowy bawoła, herbowego zwierzęcia Mołdawii – świński łeb. Realia z rynku w Komracie
autor zdjęcia: Bogusław Chrabota
źródło: Plus Minus

- Jeżeli Kiszyniów nie zostawi nas w spokoju, w Gagauzji powstaną oddziały samoobrony i znajdzie się broń 
– deklaruje lider mniejszości zamieszkującej środek Mołdawii.

Świat mało wie o Gagauzach. Właściwie wypłynęliście na szersze wody dopiero niedawno, przy okazji referendum. Ale różne formy autonomii gagauskiej istnieją już od dawna. Kiedy trafiliście tu z ziem Bułgarii?

Michaił Makarowicz Formuzał, baszkan Gagauzów: Było kilka fal przesiedleń. Pierwsza w latach 1804–1807, kolejna kilka lat później. Jesteśmy więc gospodarzami tej ziemi od ponad 200 lat.

Ile wtedy było Gagauzów?

Różne źródła wskazują, że w momencie osiedlenia się było nas około 50 tysięcy. Dziś w Mołdawii jest nas 160 tysięcy, na Ukrainie mieszka jeszcze około 60 tysięcy.

Tworzycie zwartą autonomię. Nie przychodzi wam do głowy zjednoczyć się z Gagauzami mieszkającymi na Ukrainie?

Będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy z podobną inicjatywą wystąpią rządy Mołdawii i Ukrainy. Nie chcielibyśmy być inicjatorami tego procesu, ponieważ natychmiast zostalibyśmy oskarżeni o separatyzm. Jak Ukraińcy jesteśmy obywatelami suwerennego kraju. Gdyby nasze władze zaproponowały utworzenie Republiki Gagauskiej, chętnie byśmy to poparli.

To sytuacja dość nienaturalna. Granica dzieli pewnie wiele rodzin.

Rzeczywiście, gdy kraj został podzielony, część Gagauzów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9834

Wydanie: 9834

Zamów abonament