Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Arkady Palladia

30 sierpnia 2014 | Plus Minus | Józef Maria Ruszar
„Kiedy spojrzeć na bazylikę w Vicenzie mrużąc oczy,  zobaczymy ażurową wersję akweduktu lub prostokątne Koloseum, któremu zdjęto trzy czwarte ciężaru”
źródło: Plus Minus
„Kiedy spojrzeć na bazylikę w Vicenzie mrużąc oczy, zobaczymy ażurową wersję akweduktu lub prostokątne Koloseum, któremu zdjęto trzy czwarte ciężaru”
Łuk sceny Teatro  Olimpico  otwiera się  na iluzjonistyczną dekorację
źródło: Plus Minus
Łuk sceny Teatro Olimpico otwiera się na iluzjonistyczną dekorację
Okładka pierwszego wydania czworoksięgu Palladia
źródło: Library of Congress/East News
Okładka pierwszego wydania czworoksięgu Palladia
Villa Rotonda: harmonia cieniowana piórkiem
źródło: De Agostini Picture Library/East News
Villa Rotonda: harmonia cieniowana piórkiem

„Palladio" to inaczej szczęściarz i to chyba we wszystkich językach świata. Nie dość, że niezwykle utalentowany, to jeszcze trafił na człowieka możnego, wpływowego i niewiarygodnie wykształconego, który umożliwił mu niezwykłą karierę.

Żaden z wybitnych architektów renesansu nie miał okazji zbudować tylu budynków publicznych i pałaców patrycjatu, co Andrea di Pietro della Gondola, bo tak brzmiało jego prawdziwe nazwisko. Na dodatek ogromna większość jego dzieł powstała w jednym miejscu: w rodzinnej Vicenzie oraz najbliższej okolicy. Można więc w krótkim czasie zwiedzić je niemal wszystkie naraz. W mieście jest to tym łatwiejsze, że rajcy, dbając o przychody z turystyki, każdemu dają za darmo mapkę z wytyczoną trasą Itinerario Palladia.

Korzystam z tego udogodnienia i w ciągu jednego dnia zwiedzam 25 budowli, w tym muzeum architekta, w którym można obejrzeć modele gmachów, rysunki, a także liczne podręczniki sławnego mistrza. Po prostu architektoniczna orgia. Drugie tyle budynków znajduje się w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od miasta, bo wzięty architekt budował wiejskie rezydencje dla miejskiego patrycjatu.

W tej beczce miodu jest łyżka dziegciu: poczucie dejà vu. Nie w tym rzecz, że artysta się powtarza – Boże broń! – wręcz przeciwnie, mimo wyrazistego stylu jego budynki są osobne, bo artysta chce sprawdzić coraz to nowe możliwości i pomysły. Ale mimo to nie mija wrażenie, że „gdzieś już to widziałem". Gdzie? Wszędzie! W Warszawie, Londynie, Paryżu, a także w Ameryce, gdzie nie tylko główne gmachy Waszyngtonu i Bostonu, ale każdy stanowy kapitol wygląda, jakby zbudował...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9928

Wydanie: 9928

Zamów abonament