Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Alfabet tabloidów

27 września 2014 | Plus Minus | Mariusz Cieślik
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

... czyli ulubione chwyty bulwarówek. 
Od A przez krwiożercze chomiki, gołe baby, zabójcze tapczany, jeziora pełne wódki, wrednych kosmitów, wieloryby w Wiśle po wściekłe bobry...

A

Ulubiony spójnik redaktorów. Zazwyczaj pojawia się w kontekście przywilejów władzy. „My tłoczymy się w pociągach, a oni wożą się limuzynami" (w związku z zamieszaniem przy okazji zmiany rozkładu PKP) albo: „Takie trzynastki dostaje władza, a mi dajecie 1800 miesięcznie" (o prezydentach miast).

AGD

Artykuły, oczywiście. Na łamach tabloidów bywają bardzo groźne. Znana jest np. historia pana Łukasza, który zamiast telefonu odebrał rozgrzane żelazko i straszliwie poparzył sobie twarz. Albo Beaty Wolskiej i jej syna Kacpra, których chciał zabić „czajnik grozy" (bo eksplodował w kuchni). A także pani Krystyny z Gdyni zaatakowanej przez zabójcze termoloki (podczas przygotowywania efektownej koafiury).

Baba

Naturalnie – goła. Obowiązkowa atrakcja każdego wydania tabloidów. Pomysłowość redaktorów w wymyślaniu podpisów i sesji nagim paniom doprawdy nie zna granic. Kilka dni temu w „Super Expressie" pokazano np. panią Marlenę, która biustem poleruje szyby w swoim mieszkaniu. Dzięki temu jest ono pełne blasku.

Bioenergoterapeuci

Bywali w historii polskich bulwarówek dźwignią handlu. „Fakt" wydrukował kiedyś numer z plakatem napromieniowanym przez uzdrowiciela. W gazecie ukazała się też cała kolekcja...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9952

Wydanie: 9952

Zamów abonament