Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

La mamma w stylu glamour

07 marca 2015 | Plus Minus | Leszek Bugajski
źródło: AFP
Sophia Loren: Wczoraj, dziś, jutro. Moje życie. Przeł. Monika Woźniak. Wydawnictwo Literackie, 2015
źródło: Plus Minus
Sophia Loren: Wczoraj, dziś, jutro. Moje życie. Przeł. Monika Woźniak. Wydawnictwo Literackie, 2015

Sophia Loren bierze udział w całym cyrku współczesnych celebrytów, ale podkreśla, że ukształtował ją ład obyczajowy lat 40. i 50.

Na ekranie fasada eleganckiego hotelu – może być w Nicei, może w Paryżu, może być w Hollywood. Kamera najeżdża na jedno z okien, pokazuje luksusowy salonik, przejeżdża przez sypialnię i zagląda do łazienki. A tam jedna z największych gwiazd w historii światowego kina unosi pokrywkę rondla stojącego na niewielkiej przenośnej kuchence i wyciąga z kłębów pary długi pasek włoskiego makaronu. Z uradowaną miną sprawdza, czy już się ugotował.

Nieprawdopodobne? Ależ nie, to tylko to, co sama Sophia Loren opisuje w swojej autobiografii, która ukazała się w ubiegłym roku, na jej 80. urodziny.

Włoski smak

W pokoju przy via Severino mamusia często gotowała nam w łazience na przenośnym palniku, chociaż właścicielka domu tego zabroniła" – wspomina aktorka ubogie dzieciństwo i przechodzi do współczesności: „Ten zwyczaj zachowałam i później, także wówczas, gdy już byłam znaną aktorką i los zawiódł mnie za granicę, do małych i wielkich hotelowych pokoi. Jeszcze dzisiaj, kiedy jestem w podróży i ogarnia mnie tęsknota za domem albo czuję się zbyt zmęczona, żeby wyjść, korzystam z przenośnej kuchenki. Wystarczy kilka minut, żeby zrobić sobie makaron".

Scena zdumiewająca, bo trudno sobie jednak wyobrazić gwiazdę tak wielką, że mogłaby zamówić do hotelowego pokoju wagon spaghetti, jak w łazience pichci coś w garnuszku niczym – nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10084

Wydanie: 10084

Zamów abonament