Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Złoty pociąg – kto może zacierać ręce

01 września 2015 | Prawo | Marek Domagalski

SKARBY | Z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia, czy jest 
w nim złoto, biżuteria czy obrazy. Ważne są ślady własności.

Marek domagalski

Wielu ostrzy sobie zęby na złoto lub inne cenne rzeczy, które może tkwią w pociągu w tunelu pod Wałbrzychem.

Jeśli są to cenne rzeczy, najważniejsze będzie ustalenie, czy są jakieś dowody pozwalające ustalić, do kogo należały, a zatem ich właściciela. Od tego będzie zależało, komu teraz przypadną i kto ma płacić znaleźne znalazcom.

Niemieckie dla Polski

Przy ustalaniu, do kogo należą rzeczy znalezione w pociągu, obowiązują ogólne zasady dowodowe, poczynając od śladów na przedmiotach, po dokumenty, które mogą się tam znaleźć. Ważne też będzie, co mówią świadkowie, czy ich wspomnienia mogłyby się przyczynić do ustalenia właścicieli.

Sprawa ustalenia własności jest o tyle prostsza, że od wojny to, co jest w pociągu, nie było przedmiotem handlu ani posiadania. Odpadają zatem trudne kwestie z ustaleniem, czy ktoś ich nie zasiedział. Taki problem występuje często, gdy skradzione dzieła są wprowadzone na rynek.

Jeśli w wagonach będzie np. złoto niemieckiego banku czy niemieckich instytucji prawnych, np. szkół czy bibliotek, to należy ono do państwa polskiego, które przejęło Ziemie Odzyskane wraz z majątkiem publicznym na podstawie traktatu poczdamskiego i powojennych polskich aktów: dekretu z 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich oraz ustawy z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10232

Wydanie: 10232

Spis treści
Zamów abonament