Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nowe kochanki bluesa

06 października 2015 | Kultura | Jacek Cieślak
Joe Bonamassa (ur. w 1977 roku) zaczynał jako syn właściciela sklepu  z gitarami. Dziś jest gwiazdą
źródło: materiały prasowe
Joe Bonamassa (ur. w 1977 roku) zaczynał jako syn właściciela sklepu z gitarami. Dziś jest gwiazdą

Joe Bonamassa, największy przystojniak światowego bluesa, wystąpi we wtorek w poznańskiej Arenie.

Dziś nawet dziecko wie, że talent się liczy, ale wygląd też ma znaczenie, jeśli się marzy o światowej karierze. Joe Bonamassa jest tego przykładem.

Bluesmani nie cieszyli się zazwyczaj sławą mężczyzn przystojnych i eleganckich. Blues to muzyka wyzwolonych niewolników, którzy śpiewali o pechu, złośliwym losie albo spotkaniu z diabłem, które tylko na początku przyniosło szczęście. Bluesmani nie mieli pieniędzy, grali w barach, a stereotyp obszarpanych łazęgów utwierdził kultowy film „Blues Brothers" o facetach, którzy śpią w hotelu przy hałasującym metrze, gdzie nie można zmrużyć oka.

Nic dziwnego, że bluesa słuchali hippisi lub faceci pijący tylko piwo.

Młody Zeppelin

Ten zły trend zmieniał Eric Clapton, ale prawdziwego przełomu dokonał właśnie Joe Bonamassa. Nowojorski bluesman z włosami ułożonymi brylantyną, w eleganckich marynarkach, w czarnych okularach może liczyć na obecność pięknych pań na widowni. W...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10262

Wydanie: 10262

Spis treści
Zamów abonament