Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rząd pełnomocników

06 października 2015 | Kraj | Izabela Kacprzak Grażyna Zawadka
Urszula Augustyn (druga z lewej, podczas inauguracji akcji przeciw dopalaczom w lipcu 2015 r.) jako pełnomocnik odpowiada  za bezpieczeństwo w szkołach. Została sekretarzem stanu, więc nie musiała rezygnować z mandatu posła
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Urszula Augustyn (druga z lewej, podczas inauguracji akcji przeciw dopalaczom w lipcu 2015 r.) jako pełnomocnik odpowiada za bezpieczeństwo w szkołach. Została sekretarzem stanu, więc nie musiała rezygnować z mandatu posła

Gabinet Ewy Kopacz ma aż 
16 pełnomocników. To pozwala obejść przepisy i nagrodzić zaufanych polityków.

W odpowiedzi na poselską interpelację Kancelaria Premiera podała liczbę sekretarzy i podsekretarzy stanu oraz pełnomocników pracujących w rządzie Ewy Kopacz.

Eksperci i polityczni konkurenci PO i PSL zarzucają rządowi, że nadużywa formuły pełnomocnika i wykorzystuje ją często do nagradzania zaufanych polityków wysoką funkcją i towarzyszącymi jej przywilejami.

Ustawa o Radzie Ministrów stwierdza jednoznacznie, że minister może mieć kilku podsekretarzy stanu, ale tylko jednego sekretarza stanu, który go zastępuje. Ale wystarczy powołać pełnomocnika w randze sekretarza i tak ominąć prawne ograniczenie.

„Rada Ministrów może ustanowić pełnomocnika rządu do określonych spraw, których przekazanie członkom Rady Ministrów nie jest celowe" – tak wynika z ustawy. Jednak większość pełnomocników dubluje zakres obowiązków zwykłego wiceministra.

Dziś pełnomocników jest aż 16 (z czego tylko dwoje w randze podsekretarza stanu). Ośmiu jest wiceministrami, sekretarzami stanu. To oznacza, że niemal połowa z 17 resortów ma nadprogramowego wiceministra w tej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10262

Wydanie: 10262

Spis treści
Zamów abonament