Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mrok w sobie, mrok w filmie

28 listopada 2015 | Plus Minus | Barbara Hollender
autor zdjęcia: Adam Golec
źródło: materiały prasowe

Marcin Koszałka bardzo wiele w życiu osiągnął. 
Jest znakomitym operatorem, zrobił kilkanaście mocnych filmów dokumentalnych, a jego debiut fabularny 
„Czerwony pająk", który właśnie wchodzi na ekrany, 
już przyniósł mu pierwsze nagrody. A jednak on sam wciąż jest zestresowany i niepewny siebie.

Lubię mrok – mówi mi Marcin Koszałka. – On jest dla mnie paliwem. Chyba właśnie lęki uruchamiają we mnie myślenie o kinie, o sztuce. To prawda, one męczą. Chodzę na psychoterapię. Ale mam w sobie obawę, że jak się z niepokojów i strachu wyleczę, jak poczuję się świetnie, jak będę zadowolony z siebie i wszystko będzie mi się podobało, to przestanę być twórczy.

Reżyser przyznaje, że z wczesnej młodości wyniósł brak poczucia własnej wartości:

- Może dlatego, na przekór, stale próbowałem sobie udowodnić, że mogę być kimś. Chciałem jak sportowiec wygrywać wszystko. Taka cholerna ambicja. I ogromna pułapka. Mam kompleks matki, która przez całe życie mnie upokarzała. A jak ty byś się czuła, gdybyś stale słyszała: „Gówno umiesz, gówno znaczysz"?

Te słowa w nim tkwią. O ranach zadanych mu przez matkę mówi otwarcie. Niczego nie zamiata pod dywan. Wyrzuca z siebie traumatyczne wspomnienia, jakby to miało go uleczyć. Uspokoić. Ale łatwo mu nie jest. Jak sam mówi, mrok idzie za nim.

Człowieka pociąga zło

Czerwony pająk" też narodził się z mroku. To opowieść oparta na faktach. W połowie lat 60. w Krakowie grasował seryjny morderca. Atakował staruszki. Potem również dzieci. Kilkanaście osób ciężko ranił i okaleczył, dwie zabił. Kraków żył w psychozie strachu. Aż do chwili, gdy w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10307

Wydanie: 10307

Zamów abonament