Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Proust, pisarz totalny

28 listopada 2015 | Plus Minus | Krzysztof Cieślik
źródło: Sygma/Corbis
Słynny „kwestionariusz Prousta”, licytowany w Paryżu w maju 2003 roku, osiągnął wartość przeszło 100 tys. euro.  Ale zadawane na serio pytania pisarza są warte jeszcze więcej
autor zdjęcia: Damien Meyer
źródło: AFP
Słynny „kwestionariusz Prousta”, licytowany w Paryżu w maju 2003 roku, osiągnął wartość przeszło 100 tys. euro. Ale zadawane na serio pytania pisarza są warte jeszcze więcej
Marcel Proust, „Przeciwko Saint-Beauve’owi”, przeł. Anastazja Dwulit, Wydawnictwo Eperons-Ostrogi
źródło: Plus Minus
Marcel Proust, „Przeciwko Saint-Beauve’owi”, przeł. Anastazja Dwulit, Wydawnictwo Eperons-Ostrogi

Nie sposób sobie wyobrazić, by jakikolwiek pisarz występował dziś 
z ognistą tyradą przeciwko nieżyjącemu krytykowi. Ale nie tylko dlatego 
ktoś taki jak Marcel Proust nie odniósłby współcześnie sukcesu.

W 1908 roku Marcel Proust miał już 37 lat i uważał swoje życie za porażkę. Jego rodzice, do których był mocno przywiązany, nie żyli. Brat opuścił rodzinny dom w 1903, w roku śmierci ojca. Matka, którą Marcel kochał najmocniej, odeszła dwa lata później. Został sam, przeprowadził się więc do kamienicy przy bulwarze Haussmanna. Korek, którym były wyłożone ściany jego pokoju, pojawił się dopiero w 1910 roku, kiedy Proust przestał już ukrywać, że pracuje nad „czymś w rodzaju powieści".

Przełom nastąpił nieco wcześniej, gdy pisarz postanowił się rozprawić z Charles'em-Augustinem Sainte-Beuve'em. „W poszukiwaniu straconego czasu" wyłoniło się spontanicznie z polemiki z nieżyjącym już od niemal czterdziestu lat krytykiem literackim. Jesienią 1908 roku Proust rozpoczął pracę nad esejem, który po sześćdziesięciu latach od pośmiertnego wydania w języku francuskim trafia wreszcie do Polski w świetnym przekładzie Anastazji Dwulit.

Wiosną 1909 roku Proust wiedział już, co znajdzie się w dziele jego życia. Zarzucił wówczas pracę nad „Przeciwko Sainte-Beauve'owi", które okazało się – jak określił to trafnie jeden z jego biografów George Painter – „świetną porażką". Z rozprawy krytycznej wyłoniło się coś, na co czekał. Pracując nad „Sainte-Beauve'em", odkrył, że – jak to określił w jednym z esejów – „przypadkowe spotkanie dwóch wrażeń przywraca...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10307

Wydanie: 10307

Zamów abonament