Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Domki z kart

28 maja 2016 | Plus Minus | Magdalena Melnyk
Opozycja w sandwiczu policyjnym: protesty przeciw rządom wenezuelskiego prezydenta Nicolása Madury przybierają na sile
źródło: AFP
Opozycja w sandwiczu policyjnym: protesty przeciw rządom wenezuelskiego prezydenta Nicolása Madury przybierają na sile
Prezydent Brazylii Rousseff wyraźnie potrzebuje makijażu politycznego. Z tyłu jej poprzednik, Luiz Inacio Lula da Silva: nie tak planował rządy swojej formacji. Fot. Antonio Lacerda
źródło: PAP/EPA
Prezydent Brazylii Rousseff wyraźnie potrzebuje makijażu politycznego. Z tyłu jej poprzednik, Luiz Inacio Lula da Silva: nie tak planował rządy swojej formacji. Fot. Antonio Lacerda

Wenezuela pogrąża się w chaosie. Puste półki sklepowe, przerwy w dostawach prądu, brak wody. Ludzie dopuszczają się grabieży na ulicach, a urzędnicy państwowi – w ramach oszczędności – pracują tylko w poniedziałki i wtorki. 
W Caracas po zmroku nikt nie waży się wyściubić 
nosa za próg domu.

Nawet „House of Cards" wypada blado przy intrygach, jakich dopuszczają się politycy w Brazylii – twierdzą dziennikarze pracujący w tamtejszym wydaniu dziennika „El País". W Wenezueli Nicolás Maduro coraz bardziej ryzykownymi wybiegami stara się utrzymać na stanowisku, a Mauricio Macri, którego dojście do władzy w Argentynie powszechnie uznano za jaskółkę neoliberalnych zmian, zmaga się z opozycją w parlamencie. Zmiana wydaje się nieunikniona, ale nikt nie ma zamiaru oddać władzy dobrowolnie, a tym bardziej zrzec się raz nabytych przywilejów.

A jeszcze niedawno w wymyślonym przez Hugo Cháveza projekcie „socjalizmu XXI wieku" te trzy państwa były uważane za kluczowe. Ameryka Łacińska po drakońskich dietach zaserwowanych jej przez neoliberałów w latach 90. na długo wpadła w opiekuńcze objęcia lewicy. Na czele tej zmiany stanęła Wenezuela. Szczodrze finansując petrodolarami swoje działania oraz pomagając sąsiadom, stała się niekwestionowanym liderem w regionie.

Lewicowe szaleństwo trwało blisko dwie dekady. Dzisiaj przychodzi czas podsumowań, a przywódcy, którzy w tym okresie sprawowali rządy, coraz częściej muszą się tłumaczyć z opłakanego stanu regionalnych gospodarek. Do tego oskarżani są o celowe działania na niekorzyść państwa. Ale choć worek lewicowego Mikołaja świeci pustkami, wielu trudno się z tym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10456

Wydanie: 10456

Zamów abonament