Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niechciane dzieci Stalina

28 maja 2016 | Plus Minus | Sołomon Wołkow
Marina Cwietajewa: niechętna wobec jakiegokolwiek ustanowionego porządku
źródło: Roger Viollet/East News
Marina Cwietajewa: niechętna wobec jakiegokolwiek ustanowionego porządku
źródło: Plus Minus

Nie wszystkich niepokornych artystów trzeba było w Rosji Sowieckiej zesłać czy rozstrzelać: czasem wystarczyło ich zaszczuć lub zagłodzić.

Trzydziestego pierwszego sierpnia 1941 roku (w czasie, gdy Szostakowicz kończył pracę nad pierwszą częścią swojej Siódmej Symfonii w oblężonym Leningradzie), powiesiła się czterdziestoośmioletnia Marina Cwietajewa, ewakuowana kilka dni wcześniej do miasteczka Jełabuga w Tatarstanie. Było to trzecie samobójstwo wielkiego rosyjskiego poety w XX wieku, po Jesieninie w roku 1925 i Majakowskim w 1930. Opłakując po latach te śmierci, Pasternak napisze: „W chwili, gdy odkryli oni dla siebie ideę samobójstwa, dali za wygraną, odrzucili swoją przeszłość, uznając się za przegranych, a swoje wspomnienia – za niebyłe". Pasternak przypuszczał wręcz, że Cwietajewa, „nie wiedząc, gdzie i jak ukryć się przed otaczającym ją koszmarem, pospiesznie schowała się w śmierć, wtykając głowę w pętlę ruchem tak miękkim, jakby wsuwała ją pod poduszkę".

W rzeczywistości tragiczna decyzja Cwietajewej nie została podjęta całkiem spontanicznie. W rok wcześniej jej piętnastoletni syn Georgij („Mur") zanotował w swoim uderzająco szczerym dzienniku: „Matka żyje w atmosferze samobójstwa i stale o nim mówi. Przez cały czas płacze i opowiada o upokorzeniach, jakie musi znosić... Wysłaliśmy depeszę na Kreml, do Stalina: Proszę o pomoc, jestem w dramatycznej sytuacji. Pisarka Marina Cwietajewa".

Figura outsidera nie jest obca dwudziestowiecznej kulturze rosyjskiej,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10456

Wydanie: 10456

Zamów abonament