Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zaczęło się od skakania po meblach

18 sierpnia 2016 | Sport | Krzysztof Rawa
Simone Biles zdobyła w Rio cztery złote medale.
źródło: AFP
Simone Biles zdobyła w Rio cztery złote medale.

Simone Biles. Od matki narkomanki, przez adopcję, do pięciu medali igrzysk. Życie i osiągnięcia gimnastyczki z USA.

Relacja z Rio de Janeiro

Simone Biles fascynuje gimnastyczny świat od trzech lat. Ta filigranowa dziewczyna (1,45 m wzrostu) jest niezwykła. Wychodzi na ćwiczenia w błyszczącym niebieskim kostiumie, z mocnym makijażem – to w gimnastyce norma – i wyczynia rzeczy, jakie nie śniły się trenerom, nawet rosyjskim i chińskim.

Każdy występ Simone w Rio był okazją do zachwytów. I amerykańskiej dumy – tak, mamy cudowne dziecko – powtarzali jej trenerzy. Niektórzy dodają: będzie najlepszą gimnastyczką wszech czasów. Już jest blisko.

Fachowcy mówią, że jej niezwykłe osiągnięcia, wśród nich trzy złote medale mistrzostw świata, biorą się z perfekcyjnej kombinacji wielkiej siły, małego wzrostu i niepojętej zręczności.

Inni dodają, że liczy się też droga, jaką Simone przeszła w życiu.

U dziadków jak w domu

Urodziła się w Columbus w stanie Ohio. Miała dwa i pół roku, gdy wraz z trójką rodzeństwa została zabrana od matki – alkoholiczki i narkomanki. Ojciec nieznany, szybko zniknął. Dzieciaki znalazły się w rodzinie zastępczej. U dziadka Rona oraz jego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10525

Wydanie: 10525

Spis treści
Zamów abonament